Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, jak ważne jest budowanie więzi z nowo narodzonym dzieckiem. Pierwsze lata życia malucha mają silny wpływ na jego osobowość i późniejsze relacje z otoczeniem, dlatego silny nacisk kładziony jest na zrównanie praw pracujących rodziców. Polskie władze ustawodawcze dopiero kilka lat temu dostrzegły tę kwestię, ale z każdym kolejnym rokiem Kodeks Pracy zapewnia zatrudnionym ojcom korzystniejsze warunki urlopów.
Kluczowym słowem jest tu „zatrudniony”, ponieważ urlop ojcowski nie przysługuje mężczyznom, którzy prowadzą działalność gospodarczą na własną rękę lub pracują na podstawie umowy o dzieło, umowy zlecenia i kontraktu. To samo dotyczy wojskowych, ponieważ nie podlegają oni stosunkowi pracy, tylko stosunkowi służbowemu. Aby korzystać z uprawnień związanych z urlopem ojcowskim, rodzice dziecka nie muszą być małżeństwem.
Od 1 stycznia 2013 roku każdemu ojcu dziecka, które przyjdzie na świat po tej dacie przysługiwać będzie 8-tygodniowy urlop ojcowski. Można będzie go
wykorzystać do czasu ukończenia przez dziecko drugiego roku życia na pisemny wniosek skierowany do pracodawcy nie później, niż 7 dni przed planowanym rozpoczęciem urlopu. W porównaniu z obecnie obowiązującymi regulacjami jest to duży krok na przód. W 2012 roku urlop ojcowski miał wymiar 14 dni kalendarzowych (czyli obejmował także dni wolne od pracy) i można było go wykorzystać tylko w ciągu pierwszego roku życia dziecka.
Ważną zmianą jest także to, że urlop ojcowski nie może odbywać się w tym samym czasie, co urlop macierzyński. Oznacza to, że ojciec dziecka może wykorzystać przysługujące mu 8 tygodni dopiero, kiedy matka zakończy urlop. Ma to ułatwić kobietom powrót do pracy i sprawić, że ojcowie będą sprawować realną opiekę nad dzieckiem. Nowelizacja Kodeksu Pracy wprowadza możliwość podzielenia urlopu na dwie części, przy czym żadna z nich nie może być krótsza, niż 2 tygodnie.
Jeśli kobieta nie chce lub nie może wykorzystać całego przysługującego Jej urlopu macierzyńskiego, wtedy przechodzi on na ojca wychowującego dziecko wraz z zasiłkiem i zabezpieczeniem przed utratą pracy. Po 14 tygodniach podstawowego urlopu, kobieta może wrócić do pracy, a pozostałe 6 tygodni musi przejąć ojciec dziecka. Po tym okresie, lub po wykorzystaniu przez kobietę całego urlopu podstawowego (20 tygodni przy urodzeniu 1 dziecka podczas jednego porodu, 31 przy dwojgu, 33 przy trojgu, 35 przy czworgu i 37 przy pięciorgu dzieci lub więcej). Może on także skorzystać z miesięcznego urlopu dodatkowego na jedno dziecko lub 6-tygodniowy, w przypadku porodu mnogiego.
Ojciec może wykorzystać także urlop macierzyński w przypadku, gdy w czasie trwania urlopu kobieta nie będzie w stanie sprawować opieki nad dzieckiem w powodu pobytu w szpitalu. Ojciec może wtedy przejąć część urlopu odpowiadającą okresowi hospitalizacji. Łączny wymiar urlopu obojga rodziców nie może wtedy przekraczać wymiaru przysługującego w tej sytuacji kobiecie.
Pracującym ojcom przysługują takie same świadczenia i zabezpieczenia, jak w przypadku urlopu macierzyńskiego. W czasie korzystania z urlopu ojcowskiego, pracodawca nie może rozwiązać stosunku pracy oraz złożyć wymówienia, a pracownik powraca zawsze na to samo stanowisko lub równorzędne z zajmowanym przed urlopem. Jeśli dopełnione są wymogi formalne (pisemny wniosek), pracodawca nie może odmówić urlopu ojcowskiego. Ponadto, nie ma on wpływu na normalny urlop i jest wybierany niezależnie od niego, a więc na wniosek ojca, urlopy mogą następować bezpośrednio po sobie.