Nauka tabliczki mnożenia to moment w życiu każdego ucznia i jego rodziców, który często spędza im sen z powiek. Istnieją jednak proste metody, które pozwalają skutecznie nauczyć dziecko mnożenia czyniąc z tego dobrą zabawę.
Nauka matematyki od najmłodszych lat
Pomimo, iż nauka tabliczki mnożenia zaczyna obowiązywać dopiero w szkole podstawowej dziecko można oswajać z matematyką od najmłodszych lat. Już dziecko trzyletnie można zapoznać z zagadnieniem linii prostej, przerywanej, okręgu itp. Następnie można pokazywać dziecku sposoby łączenia tych figur. Starsze dzieci np. w wieku przedszkolnym można już uczyć dodawanie i odejmowania. Sprawdzi się tu metoda pokazowa z użyciem kredek, klocków, owoców itp. Jeżeli poświęcimy na naukę matematyki 15 minut dziennie dwa razy w tygodniu, nasze dziecko nie powinno mieć z nią problemów rozpoczynając edukację w szkole.
Proste metody nauki
Młodsze dzieci można zacząć uczyć mnożenia podobnie jak dodawania i odejmowanie czyli metodą pokazową. Metoda ta staje się trudna przy mnożeniu przez wyższe cyfry ale jest stosunkowo prosta do pokazania przy mnożeniu do czterech. Proponowaną metodą jest użycie kwadratowej tektury (może tez być prostokątna, ważne aby miała 4 boki) i spinaczy do bielizny. Jeżeli zadamy dziecku równanie np. 4 x 3, powinno ono przypiąć do każdego z boków kwadratowej tektury po 3 spinacze. Po przeliczeniu ich otrzyma 12, tym sposobem można też zaprezentować dziecku przemienność mnożenia i możliwość uzyskania tego samego wyniku różnymi sposobami czyli dowód na to, że równania 3 x 4, 4 x 3, 2 x 6 i 6 x 2 będą miały ten sam wynik. W tej metodzie należy jasno ustalić, który czynnik jest liczbą boków, a który liczbą spinaczy. Bardzo ważne przy uczeniu dziecka tabliczki mnożenia jest pokazywanie mu zależności, które w niej występują, to znacznie ułatwi kojarzenie i zapamiętywanie poszczególnych operacji. Takie zależności to np. to że, wszystkie działania w tabliczce są przemienne, wszystkie wielokrotności liczby 10 są zakończone zerem, wszystkie wielokrotności liczby 5 są zakończone cyfrą 5 lub 0, niektóre liczby są wynikiem kilku rodzajów mnożenia, ukośna linia idąca od liczby 4 do liczby 100 zawiera takie same czynniki: 2 x 2, 3 x 3, 4 x 4 itd. Bardzo prosta jest też nauka mnożenia przez 9. Możemy tu wykorzystać dwie metody opierające się na tej samej zasadzie. W pierwszej należy spojrzeć na obie dłonie z rozłożonymi palcami i jeżeli np. chcemy wykonać mnożenie 4 x 9 trzeba zgiąć 4 palec lewej ręki. Patrząc na pozostałe palce zauważymy, że wynikiem mnożenia będzie 36, palce pozostałe przed zgiętym palcem stanowią liczbę dziesiątek, a te pozostałe za nim, liczbę jedności. Drugim wariantem tej metody jest odejmowanie 1 od czynnika, przez który mnożymy aby uzyskać liczbę dziesiątek i odejmowanie tegoż czynnika od 10 aby uzyskać cyfrę jedności. Naukę z dzieckiem należy prowadzić stopniowo np. po dwie linijki dziennie i często powtarzać przyswojony materiał. Nie wolno narzucać zbyt szybkiego tempa nawet jeżeli w szkole jest ono wymagane, nie trzeba się przejmować porażkami za to doceniać postępy dziecka.
Gry i zabawy
Jak wiadomo dzieci najchętniej uczą się przez zabawę. Rodzicom nie wolno też zapominać o przerwach w nauce i o zabawie z dzieckiem. Zabawą, która pomoże dziecku lepiej wyćwiczyć umiejętność mnożenia jest gra z kostką. Jest to zabawa dla dzieci, które mają już pewna znajomość tabliczki mnożenia i może w nią grać dowolna liczba osób. W tej grze należy napisać na kartce cyfry od 1 do 10 x … stopniowo po każdym rzucie kostką dzieci wpisują wylosowaną wartość do dowolnego działania. Nie wolno zmieniać raz podjętej decyzji, po wykonaniu 10 rzutów, dzieci liczą otrzymane działania, później „koordynator” gry sprawdza ich poprawność i dzieci sumują swoje wyniki, wygrywa ten kto uzyska najwyższą sumę. Inną zabawą może być gra w bingo. Dziecko wypełnia kwadrat 6 na 6 dowolnymi liczbami, a rodzic podaje różne działania, jeżeli wynik któregoś z tych działań znajduje się na karcie dziecka wówczas może ono go skreślić . Wygrywa to dziecko, które jako pierwsze skreśli wszystkie liczby, krzyczy wtedy „bingo !”.
Dobre rady
Niezmiernie ważne w procesie uczenia dziecka tabliczki mnożenia jest podejście rodzica. Nawet jeżeli nie był on orłem z matematyki i zasady tabliczki nie są mu przydatne w życiu, nie powinien dać tego odczuć dziecku. Być może ma ono zupełnie inne talenty i predyspozycje niż my, nie wolno nam więc tłumić jego ciekawości i ograniczać własnej ścieżki rozwoju. Nuka powinna też być przyjemnością, a nie przykrą koniecznością, dlatego warto wplatać w nią elementy zabawy. Nigdy nie wolno używać określenia „głupi” w stosunku do dziecka, szkoły, przedmiotu, materiału, nauki czy nauczyciela. Należy wykazać dużo cierpliwości i często powtarzać z dzieckiem tabliczkę mnożenia, a także korygować i tłumaczyć błędy. Jeżeli nasze dziecko nie nadąża za tempem nauki w szkole nie przejmujmy się i nie stresujmy go, stopniowe przyswajanie wiedzy jest lepsze niż jej nawał powodujący przemęczenie i zniechęcenie. Cieszmy się z dzieckiem jego małymi i większymi sukcesami, jeżeli jest gotowe do dalszej nauki mnożenia trzeba mu to umożliwić i tłumaczyć zasady rządzące mnożeniem wyższych liczb. W nauce tabliczki mnożenia mogą pomóc specjalne programy internetowe i gry logiczne dla dzieci. Sukcesy dziecka najlepiej nagradzać w sposób niematerialny, np. pochwałą, uśmiechem, zabawą czy pieszczotą (pieniądze nie są dobrym pomysłem, ale ulubiona przekąska czy napój nie są wcale złym pomysłem).
Matematyk dla dzieci – Do druku – Zobacz