Poród to jedno z najtrudniejszych zadań kobiety. Ogromny wysiłek, stres i ból, a potem już tylko niewyobrażalna radość. Dla mężczyzn zwykle jest to jedna wielka niewiadoma. Co zrobić, jak pomóc, jak się zachować? Przyszłemu ojcu czasem trudno jest uświadomić sobie, czego tak na prawdę potrzebuje rodząca kobieta. Oto kilka rad, które pozwolą przygotować się Wam do tego wielkiego wydarzenia.
Po pierwsze zachowaj spokój
Nie, nie odmawiamy Ci prawa do emocji. To oczywiste, że Tobie także udzielą się stres i niepewność związana z oczekiwanie. Pamiętaj jednak, że Twoja partnerka na pewno będzie jeszcze bardziej roztrzęsiona niż Ty, bo to Ją czeka niezwykle ciężkie zadanie, jakim jest poród. Postaraj się więc zachować zimną krew i opanowanie. Twoje zachowanie będzie miało wpływ nie tylko na samopoczucie przyszłej matki, ale także na odczucia fizyczne. Wsparcie partnera, przyjazna atmosfera i poczucie bezpieczeństwa mają bezpośrednie przełożenie na poziom bólu odczuwany podczas skurczów. Postaraj się więc naszkicować w wyobraźni ukochanej moment, kiedy trzyma już maleństwo w ramionach, a poród przedstaw, jako krótki etap w drodze do szczęścia.
Zdobądź wiedzę
To naturalne, że boimy się tego, czego nie znamy, dlatego warto przed rozwiązaniem uzupełnić ewentualne braki w wiedzy. Każdy przyszły ojciec powinien znać przebieg ciąży i objawy porodu oraz wiedzieć, jak może pomóc swojej partnerce. Poradniki i profesjonalne strony internetowe dostarczą Ci teoretycznych informacji, a w szkole rodzenia i podczas rozmów z położną zyskasz konkretne wskazówki i pomocne rady. Jest to szczególnie ważne, jeśli chcesz uczestniczyć w porodzie, ponieważ może nie być wtedy czasu i miejsca na tłumaczenie i pytania. Skoro już o porodzie rodzinnym mowa, warto podjąć tę decyzję jak najwcześniej, by móc się odpowiednio przygotować. Jeśli nie czujesz się na siłach by wesprzeć rodzącą, będzie miała ona czas na pogodzenie się z tym i znalezienie odpowiedniego zastępstwa.
Przygotuj się
Kilka tygodni przed planowanym terminem porodu uprzedź szefa o swojej sytuacji. Nie wyjeżdżaj na żadne szkolenia ani delegacje, by w każdym momencie móc wrócić do ukochanej. To do Ciebie należy zadanie zawiezienia rodzącej do szpitala i musisz być na to przygotowany. Zawsze miej pełny bak paliwa, a samochód trzymaj możliwie blisko domu. W aucie warto przygotować wcześniej
butelkę wody i poduszkę, która pozwoli Twojej partnerce wygodnie się usadowić. Warto także przestudiować trasę do szpitala i przygotować się na każdą ewentualność, na przykład korków lub robót drogowych. Także w szpitalu powinieneś orientować się gdzie znajduje się izba przyjęć, a gdzie porodówka. Jeśli nie masz własnego samochodu, poproś kogoś zmotoryzowanego, by czekał pod telefonem i, gdy nadejdzie ten moment, zawiózł Was do szpitala.
Przejmij dowodzenie
Tuż przed rozwiązaniem będziesz musiał przejąć dowodzeniem, bo skurcze i ból mogą spowodować, że radząca zapomni o otaczającym Ją świecie. Mierz czas między kolejnymi skurczami i dopilnuj, by w odpowiednim momencie udać się do szpitala. Pierwszą fazę porodu (kilka – kilkanaście godzin) najlepiej spędźcie w domu starając się zrelaksować i uspokoić. Dopiero, kiedy skurcze będą występować co 4-5 minut, powinniście udać się na porodówkę. Sprawdź dwa razy, czy zabraliście ze sobą spakowaną wcześniej torbę i kartę ciąży. W szpitalu na pewno dostaniecie do wypełnienia niezbędne dokumenty, dlatego powinieneś orientować się w przebiegu ciąży i kwestiach formalnych, na przykład dotyczących ubezpieczenia.