Zapewne wielu rodziców zadaje sobie to pytanie. Mamy kalendarz szczepień obowiązkowych i listę szczepień zalecanych. Czy warto jednak inwestować w te dodatkowe szczepienia?
Co to są pneumokoki?
Potoczny termin pneumokoki wywodzi się z łacińskiej nazwy tlenowego paciorkowca Streptococcus pneumoniae czyli dwoinki zapalenia płuc! Większość osób reaguje przerażeniem na te dane, ale spokojnie, nazwa dwoinka zapalenia płuc powstała gdyż badacz, który wyizolował bakterię pobierał materiał właśnie od osoby chorej na zapalenie płuc. Wbrew swojej nazwie pneumokoki mogą wywołać wiele innych niż zapalenie płuc schorzeń tj. zapalenie: opon mózgowo-rdzeniowych, ucha, szpiku kostnego, stawów, wsierdzia, otrzewnej, osierdzia, tkanki łącznej, ropień mózgu oraz ostre zapalenie zatok. Jeżeli zapalenie płuc nie przeraziło czytających artykuł rodziców, to lista chorób powodowanych przez dwoinkę zapalenia płuc, na pewno. Co zaskakujące, nosicielami pneumokoków jest około 5-10% zdrowych osób dorosłych i ok 20-60% zdrowych dzieci. Ludzie, którzy są nosicielami nie tylko nie chorują na infekcje wywołane przez pneumokoki ale nawet są przez nie chronione. Jak to możliwe? Pneumokoki wraz z innymi bakteriami są naszą pierwszą linią obrony przed wrogimi drobnoustrojami, są częścią odporności nieswoistej naszego organizmu. Jest to kwestia często pomijana przez zwolenników szczepień.
Nadobowiązkowe pneumokoki
Gdy dziecko przychodzi na świat już w ciągu 24 godzin po narodzinach dostaje pierwsze szczepienia. W kolejnych miesiącach aż do około drugiego roku życia jest intensywnie szczepione na różne choroby, turami, kilkakrotnie na tą samą bakterię czy wirusa. Wśród wielu rodziców panuje przekonanie że szczepienia obowiązkowe to i tak duże obciążenie dla organizmu malucha i dlatego nie podejmują się szczepień zalecanych. Innym powodem jest to, że szczepienia zalecane są w Polsce płatne i nie są to małe pieniądze jak na kieszeń przeciętnego Polaka. Szczepienie na pneumokoki kosztuje od 100 do nawet 280 zł za jedną dawkę, a należy zaaplikować dziecku aż 3 takie dawki. W USA i większości krajów UE szczepienie na pneumokoki jak i inne szczepienia, które w naszym kraju są szczepieniami zalecanymi, jest zaliczane do grupy szczepień obowiązkowych, a tym samym jest bezpłatne. Tutaj rodzi się pytanie, czy skoro rozwinięte zachodnie kraje uznają konieczność szczepienia przeciwko pneumokokom, to coś jest na rzeczy i jednak mogą one poważnie zagrażać naszym dzieciom.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Według danych światowej organizacji zdrowia co roku w wyniku zakażenia pneumokokami umiera około miliona dzieci. W Polsce w wyniku tego właśnie zakażenia umiera około 28-71% dzieci (procentowa zawartość spośród wszystkich zgonów niemowląt i małych dzieci). Te statystyki są wstrząsające. Pediatrzy przekonują nas do szczepionki, którą można podawać niemowlętom już od drugiego miesiąca życia. Bezwzględnie szczepienie powinny przyjąć dzieci przewlekle chore na: serce, płuca, nerki, śledzionę oraz chore na cukrzycę i inne choroby metaboliczne, a także wcześniaki. Dla tej grupy, która jest szczególnie podatna na zakażenie pneumokokami szczepienie jest bezpłatne. W grupie zagrożonej pneumokokami są też niemowlęta posiadające starsze rodzeństwo np. przedszkolu. Pneumokoki są przyczyną około 50% przypadków zapalenia opon mózgowych u dzieci od trzeciego do dwunastego miesiąca życia. Zagrożenie zakażeniem pneumokokami wrasta ponownie pomiędzy 2 a 5 rokiem życia (oraz po 65 roku życia). Jeżeli maluch nie został zaszczepiony lub pomimo szczepienia zachoruje, leczenie jest bardzo trudne gdyż różne szczepy pneumokoków są odporne na penicylinę i erytromycynę (czyli najczęściej stosowane w przypadku paciorkowców antybiotyki). Przebyta inwazyjna choroba pneumokokowa może prowadzić do powikłań neurologicznych takich jak problemy z koncentracją i nauką oraz ze słuchem. Obecnie na rynku mamy szczepionkę przeciwko pneumokokom, która jest 13-walentna czyli uodparnia przeciwko 13 szczepom dwoinki zapalenia płuc. Z badań przeprowadzonych w USA wynika, że w grupie szczepionej przeciwko pneumokokom liczba zachorowań na inwazyjną chorobę pneumokokową (IChP) spadła aż o 90 %. Innym pozytywnym skutkiem tych szczepień był spadek zachorowań na tę chorobę u osób starszych o 55%, które przestały zarażać się od swoich zaszczepionych wnuków. Decyzja co do wykonania lub niewykonania szczepienia przeciwko pneumokokom jest kwestią indywidualną dla każdego rodzica, mamy tylko nadzieję że przybliżyliśmy Państwu nieco ten temat i ułatwiliśmy jej podjęcie. W razie wątpliwości polecamy skonsultować się z pediatrą.