Przedszkole, to bardzo ważny początek edukacji małego dziecka i ważne jest by to niosło ze sobą same korzyści, a nie problemy. Zanim poślemy dziecko do przedszkola dobrze jest z nim często odwiedzać plac zabaw, by mogło się odnaleźć we wspólnej zabawie z innymi dziećmi, by zaczęło rozmawiać i nawiązywać kontakty, to z pewnością pomaga. Niestety, nie w każdym przypadku początki są sielanką.
Przygotuj dziecko
Przede wszystkim nie można dziecka zaskoczyć samym faktem pójścia do przedszkola. Warto odpowiednio wcześnie opowiadać dziecku o przedszkolu, jakie są tam zabawki, kolorowanki, jakie piosenki, pyszne podwieczorki, i miła „ciocia” lub „ pani”. Okres adaptacyjny dziecka do przedszkola jest bardzo stresujący, czasami nawet bardziej dla rodziców. Niestety, może to powodować bardzo złe reakcje u dziecka. Rodzice decydujący się na posłanie dziecka do przedszkola, powinni być przekonani co do słuszności tej decyzji, co do odpowiedniego poziomu opieki, a także pozytywnie nastawieni. Dziecko, które idzie do przedszkola i wyczuje niechęć czy wątpliwości rodzica, samo zacznie być zaniepokojone i w rezultacie może nie chcieć zostać. Ważne jest, żeby w drodze do przedszkola pobudzić ciekawość dziecka, żeby na przykład mogło zgadywać, co dzisiaj będą robić ciekawego. Na tej podstawie będziemy w stanie zorientować się tak naprawdę, co nasze dziecko polubiło w przedszkolu i wykorzystywać to w przyszłości jako zachętę do pójścia tam.
Dla kogo jest to ciężkie rozstanie?
Większość dzieci bardzo przeżywa rozstanie z rodzicem tuż pod salą. Opinie są podzielone. Jedni mówią o nie przedłużaniu pożegnań z dzieckiem, tylko krótki buziaczek w szatni przed salą. Można też dziecko uspokoić informacją, że rodzic wróci o konkretnej godzinie, kiedy maluch zdąży już zjeść obiad i poleżakować. W ekstremalnych przypadkach – pozostawienie nawet histeryzującego dziecka pod opieką pani, która z reguły ma duże doświadczenie w odwracaniu uwagi dziecka od rodzica i zainteresowaniu ciekawą zabawką. Zazwyczaj dzieci po kilku minutach się uspokajają, a to rodzice płaczą za rogiem przedszkola, zupełnie niepotrzebnie. W innych przypadkach lepiej sprawdza się wejście z dzieckiem do sali, wspólne obejrzenie zabawek i gdy dziecko się uspokoi i zainteresuje zabawą, powolne wycofywanie się rodzica, a w końcu pomachanie zza drzwi. Każde dziecko jest inne i to rodzic musi wyczuć, co jest dla niego najlepsze.
Negocjacje
Czasami dzieci mają swoje zainteresowania, ulubione zabawy lub przysmaki. Można to wykorzystać w negocjacjach przedszkolnych ustalając zasady – ty będziesz dzisiaj bardzo dzielnym przedszkolakiem, a w nagrodę w domu obejrzysz odcinek swojej ulubionej bajki, po drodze z przedszkola pójdziemy na spacer i nazbieramy bukiet liści albo wstąpimy do sklepu po ulubione wafelki. Tak naprawdę, to jak dziecko będzie reagowało na przedszkole zależy głównie od rodziców i ich podejścia i wyobraźni. I nie denerwujmy się, gdy dziecko trochę grymasi przed wejściem do przedszkola, bo wiadomo że przedstawienie pod tytułem „nie zostawiaj mnie tutaj”, czy „chcę z mamą zostać” to tylko manifestacja, że „bardzo Cię kocham”.