DZIEŃ DZIECKA
WSZYSTKIE DZIECI Z RÓŻNYCH KRAJÓW
SWOJE ŚWIĘTO DZISIAJ MAJĄ.
WAM DZIECIAKI DZIŚ ŻYCZYMY
W KAŻDYM DNIU WESOŁEJ MINY.
NIECH WAS SMUTKI OMIJAJĄ,
NIECHAJ WSZYSCY WAS KOCHAJĄ!
LATO
PRZYSZŁO DO NAS LATO CIEPŁE I PACHNĄCE,
BĘDZIEMY SIĘ BAWIĆ NA ZIELONEJ ŁĄCE.
POGRAMY W PIŁECZKĘ ALBO W CHOWANEGO,
ODWIEDZIMY NA WSI DZIADKA KOCHANEGO.
POJEDZIEMY W GÓRY, BY SZLAKI ZDOBYWAĆ,
A POTEM NAD MORZE TROSZECZKĘ POPŁYWAĆ.
ODKRYJEMY MIEJSCA DOTĄD NAM NIEZNANE,
DOBRZE, ŻE JUŻ PRZYSZŁO LATO UKOCHANE!
WAKACJE
CZY TO W GÓRACH, CZY NAD MORZEM
BĘDZIE ŚWIETNIE W LETNIEJ PORZE.
POGRAM W PIŁKĘ, POGRAM W BERKA,
ROWER Z KĄTA NA MNIE ZERKA,
BABKI Z PIASKU PIĘKNE ZROBIĘ,
MUSZELKAMI JE OZDOBIĘ.
NA SPACERY BĘDĘ CHODZIŁ,
W RZECE CZASEM BĘDĘ BRODZIŁ,
A GDY DESZCZYK MNIE POWITA,
WEZMĘ KSIĄŻKĘ I POCZYTAM.
CHOĆ NA KRÓTKO – ŻEGNAM WAS,
BO TO JUŻ WAKACJI CZAS!
ZAWODY
OGIEŃ! POŻAR! ALE DRAKA,
TRZEBA DZWONIĆ PO STRAŻAKA.
KATAR, KASZEL TEŻ SIĘ ZDARZA
WTEDY IDĘ DO LEKARZA.
ABY USZYĆ SUKNIĘ NOWĄ,
MUSZĘ SPOTKAĆ SIĘ Z KRAWCOWĄ.
GDY ZAKUPÓW KOSZ MAM DUŻY,
EKSPEDIENTKA MNIE OBSŁUŻY.
A GDY BĘDĘ DOM BUDOWAC,
MURARZ MUSI PODMUROWAĆ.
UPIEC CHLEBEK NA ŚNIADANIE –
TO PIEKARZA JEST ZADANIE.
PYSZNE ZUPY, SMACZNE DANIA –
TO KUCHARZA SĄ ZADANIA.
KAŻDY WIEDZĘ ZDOBYĆ MOŻE –
NAUCZYCIEL NAM POMOŻE.
WYSIŁEK LUDZI TRZEBA SZANOWAĆ,
MY TEŻ BĘDZIEMY KIEDYŚ PRACOWAĆ.
RODZINA
MOJA SIOSTRA OLA MA NIEBIESKIE OCZY,
UŚMIECHNIĘTĄ BUZIĘ I RUDY WARKOCZYK.
MÓJ STARSZY BRAT TOMEK CHODZI JUŻ DO SZKOŁY,
JEST GRZECZNY, UCZYNNY I BARDZO WESOŁY.
MOJA MAMA EWA JEST BARDZO KOCHANA,
DBA O SWOJE DZIECI OD SAMEGO RANA.
A NASZ TATUŚ JANEK BARDZO WCZEŚNIE WSTAJE.
I UCZCIWĄ PRACĄ DOBRY PRZYKŁAD DAJE.
NASZA BABCIA ANIA Z UŚMIECHEM NAS WITA,
PIECZE PYSZNE CIASTKA I BAJECZKI CZYTA.
DZIADEK ROMEK ZAWSZE POMYSŁY ŚWIETNE MA,
CHĘTNIE ŁOWI RYBY, W SZACHY Z NAMI GRA.
WSZYSCY SIĘ KOCHAMY, WSPIERAMY, SZANUJEMY
I ZAWSZE NA SIEBIE LICZYĆ MOŻEMY!
JESIEŃ
KOLOROWE LIŚCIE
ŻOŁĘDZIE, KASZTANY
RÓŻNOBARWNĄ JESIEŃ
DZISIAJ POWITAMY.
NA DŁUGI SPACER DO PARKU PÓJDZIEMY
I DARY JESIENI ZBIERAĆ BĘDZIEMY.
POTEM LUDZIKI Z NICH RÓŻNE ZROBIMY,
I NASZĄ SALĘ NIMI OZDOBIMY.
W LESIE SMACZNE GRZYBY DO KOSZA POZBIERAMY,
A W DOMU PYSZNĄ ZUPĘ UGOTUJĄ NAM MAMY.
ZIMA
PRZYSZŁA DO NAS ZIMA,
MROZIK DŁUGO TRZYMA.
SNIEŻEK SYPIE Z NIEBA,
NA SPACER IŚĆ TRZEBA.
NA SANECZKACH POJEŹDZIMY
I BAŁWANKA ULEPIMY,
NAKARMIMY W PARKU PTAKI,
ZIMA DAJE SIĘ WE ZNAKI.
CHOINKA
POKRYTA ŚNIEGIEM W LESIE STAŁA
ZIELONA, PACHNĄCA CHOINKA MAŁA.
TERAZ W NASZYM DOMU GOŚCI WŁAŚNIE ONA,
BOMBKAMI, ŁAŃCUCHAMI PIĘKNIE PRZYSTROJONA.
PREZENTY POD CHOINKĄ SĄ POUKŁADANE,
BYŁEM BARDZO GRZECZNY, MOŻE COŚ DOSTANĘ…?
BOMBKA
WISI NA CHOINCE
W PIĘKNEJ PELERYNCE,
BOMBKA ROZEŚMIANA
OD SAMEGO RANA.
MIKOŁAJ
W RENIFERY ZAPRZĘŻONE, PĘDZĄ SANIE JAK SZALONE.
W NICH MIKOŁAJ JEST – O RANY!
JEDZIE DO NAS ROZEŚMIANY.
WIEZIE WSZYSTKIM NAM PREZENTY
JAK CO ROKU DZIADEK ŚWIĘTY.
ŚNIEG
BIAŁY, PUSZYSTY SPADŁ DZISIAJ Z NIEBA,
PRĘDKO NA SANKI WYBRAĆ SIĘ TRZEBA.
POZJEŻDŻAĆ Z GÓRECZKI, ULEPIĆ BAŁWANA,
BĘDZIEMY SIĘ BAWILI OD SAMEGO RANA.
BAL PRZEBIERAŃCÓW
W KOLOROWE ŁAŃCUCHY, W PYZATE BALONY,
KAŻDY KĄT NA SALI JEST PRZYOZDOBIONY.
JESZCZE TYLKO PIĘKNE STROJE WSZYSCY ZAŁOŻYMY,
NA BALU PRZEBIERAŃCÓW DZISIAJ SIĘ BAWIMY.
WIOSNA
PRZYSZŁA DO NAS WIOSNA,
CIEPŁA I RADOSNA.
ZIELENIĄ SIĘ DRZEWA,
PTASZEK PIĘKNIE ŚPIEWA.
SŁONKO W GÓRZE ŚWIECI,
WESELĄ SIĘ DZIECI.
KAŻDY DOBRY NASTRÓJ MA,
NIECHAJ WIOSNA DŁUGO TRWA!
TOPIENIE MARZANNY
KOLOROWĄ KUKŁĘ – SYMBOL PANI ZIMY,
NA SPACERZE W PARKU DZISIAJ UTOPIMY.
POTEM POSZUKAMY OZNAK CIEPŁEJ WIOSNY,
MOŻE PRZEBIŚNIEGI JUŻ W PARKU WYROSŁY?