Wielkie emocje u małego człowieka, czyli jak uczyć dziecko właściwie wyrażać emocje. Gdy tylko maluszek pojawi się na świecie dbamy o jego rozwój fizyczny i intelektualny. Czytamy dziecku książki, kupujemy edukacyjne zabawki. Często jednak zapominamy o inteligencji emocjonalnej- czyli umiejętności rozpoznawania, nazywania i wyrażania emocji. Okazuje się, że bez niej nasza pociecha może mieć w przyszłości spore problemy. Dlaczego? Odpowiadamy w artykule.
Życie małego człowieka nie jest wolne od różnorodnych emocji i uczuć. Każdy rodzic niejednokrotnie przyglądał się swojej pociesze, która w ciągu chwili z histerycznego płaczu wpadała w euforię. Zachowanie takie jest naturalne dla malucha, który dopiero uczy się wyrażania i panowania nad swoimi emocjami w sposób, który jest ogólnie przyjęty w społeczeństwie. Dopiero sześciolatek jest w stanie troszkę lepiej z emocjami. Zadaniem rodzica jest pomóc dziecku w tej bardzo trudnej nauce. Psycholodzy zaznaczają, że trudność wynika przede wszystkim z tego, że sami dorośli mają spore problemy, jeśli chodzi o rozpoznawanie, nazywanie i radzenie sobie z emocjami. Dzieci przejmują nie zawsze dobre wzorce od swoich rodziców, dziadków czy starszego rodzeństwa. Powielając negatywne wzorce i zamiast rządzić uczuciami, pozwalają by one rządziły nimi. Wszystko to sprawa, że dzieci mają bardzo zaniżoną samoocenę, nie potrafią zaufać swoim możliwościom, ale także innym ludziom a co najgorsze nie potrafią nawiązać i utrzymać relacji z innymi.
Jak rozwijać u dziecka umiejętność okazywania i radzenia sobie z emocjami? Naukę trzeba rozpocząć najwcześniej jak to tylko możliwe. Niemowlęta za pomocą płaczu lub uwielbianego przez rodziców śmiechu wyrażają swoje emocje, strach, smutek, złość czy radość. Zazwyczaj emocje te spowodowane są pustym brzuszkiem lub pełną pieluszką. Z czasem jednak maluszek zaczyna coraz więcej rozumieć i doświadczać z otaczającego go świata. Spontaniczne emocje, wyrażane bez żadnych zahamowań przestają być tolerowane przez rodziców i społeczeństwo. Maluszek bardzo często nie rozumie dlaczego. Nie wie też jak powinien się zachować prawidłowo. Musi dopiero się tego nauczyć od rodziców, którzy są pierwszymi wzorami do naśladowania i nauczycielami dziecka. Mama i tato stają się przewodnikami po świecie skomplikowanych uczuć i sposobów radzenia sobie z nimi.
Dziecko nie wyraża emocji lub robi to niepoprawnie, jeśli nie jest tego nauczone przez rodziców. Wykluczenie zaburzeń psychicznych i chorób przede wszystkim ze spektrum autyzmu jest pierwszym działaniem, jakie rodzice powinni podjąć, jeśli uważają, że ich maluch ma poważne problemy z wyrażaniem emocji. W każdym przypadku najważniejsze jednak to przyjrzeć się swojemu sposobowi reagowania w różnych sytuacjach, zarówno tych przyjemnych jak i nieprzyjemnych. To, w jaki sposób rodzic wyraża emocje pozwala przewidzieć jak będzie robić to pociecha. Maluszki już około drugiego roku życia przeżywają trudności związane z emocjami, które przeżywają. Zazwyczaj nie potrafią ich nazwać, zrozumieć a przede wszystkim poradzić sobie z nimi. Aby pomóc dziecku konstruktywnie i w sposób akceptowany przez społeczeństwo radzić sobie z emocjami warto zacząć tuż po jego narodzinach a nawet wcześniej. Dzięki temu rodzice nabędą umiejętności, które pozwolą dziecku łatwiej radzić sobie z emocjami.
Po pierwsze rodzic musi słuchać swojego dziecka. Niezależnie czy to niemowlak czy przedszkolak. Gdy maleństwo chce podzielić się z swoimi uczuciami czy problemami trzeba zaangażować się w rozmowę. Wysłuchana z czułością i empatią pociecha będzie nie tylko pewniejsza siebie, ale także będzie czuła się bezpieczna i akceptowana przez swoich najbliższych. W przyszłości natomiast szybciej poradzi sobie ze swoimi problemami. Podczas rozmowy z pociechą warto dopytywać, najlepiej jak byłyby to pytania otwarte oraz pomóc maluchowi nazwać swoje uczucia a przede wszystkim je zaakceptować. Nie oznacza to jednak wyręczania dziecka. Warto także zdawać sobie sprawę, że akceptacja uczuć nie jest tożsama z przyzwoleniem by maluch pod ich wpływem wyrządzał komuś krzywdę. Rodzic musi maluchowi pokazać takie sposoby radzenia sobie z uczuciami, które nie są destrukcyjne.
Dziecko przeżywa emocje całym swoim ciałem. Gdy się cieszy podskakuje, gdy złości tupie nóżkami. To naturalne. Tłumione emocje mogą być przyczyną różnych chorób somatycznych. Jeśli zauważysz, że Twoje dziecko ma problemy ze spaniem, przestało nagle jeść, ma problemy skórne lub jest nadmiernie ruchliwe być może nie umie sobie poradzić z emocjami, które przeżywa. Dlatego nauczenie malucha nazywania i radzenia sobie z emocjami jest bardzo ważne. Rodzice często popełniają błąd w sytuacji, gdy dziecko przeżywa nieprzyjemne uczucia, albo im zaprzeczają albo starają się te negatywne przykryć pozytywnymi. Może to spowodować, że odcięte od prawdziwych emocji dziecko nie będzie chciało w przyszłości z rodzicami rozmawiać o swoich uczuciach. Wszystkie emocje, nie tylko te przyjemne, są ludziom potrzebne.
Nie wolno dziecka krytykować i oceniać ani też dawać gotowych rozwiązań. Często tak jest, że dziecko mówi nam o swoich problemach tylko po to, żeby się wygadać. Pociecha sama jest w stanie rozwiązać trudną sytuację potrzebuje tylko wsparcia, zrozumienia i akceptacji rodziców. Nie warto odpowiadać złością na złość. W sposób pozytywny warto opisywać dziecku zachowania innych ludzi. Negatywne komentarze mogą sprawić, że pociecha pomyśli, że wyrażanie emocji jest złe. Inteligencja emocjonalna i jej prawidłowe ukształtowanie u dziecka jest niezwykłe istotne. Dzięki temu dorosły człowiek łatwiej nawiązuje dobre relacje z innymi i szybciej odnosi sukcesy czy to w szkole czy pracy.