Z bólem serca i łzami w oczach po raz kolejny zostawiasz swojego zrozpaczonego malucha w żłobku. Zastanawiasz się, czy decyzja podjęta o posłaniu swojej pociechy do żłobka była słuszna. Jak przetrwać pierwsze tygodnie dziecka w placówce i jak przygotować na zmianę malucha i siebie, podpowiadamy w artykule.
Żłobek to duże wyzwanie zarówno dla pociechy, jaki i jej rodziców. Płacz i rozdzierające serce krzyki zdarzają się nawet starszym dzieciom w przedszkolu, więc nie ma, co się dziwić maluszkom, które nagle są z dla od swoich mam. Pierwsze dni w żłobku są trudne dla rodziców i dzieci. Na miejsce w upragnionym żłobku rodzice czasami czekają bardzo długo. W niektórych miastach miejsca są rezerwowane jeszcze przed narodzinami dziecka. Każda mama i każdy tato chcą by ich pociecha trafiła do żłobka, w którym dziecko będzie bezpieczne i szczęśliwe. Gdy już miejsce jest zarezerwowane warto przygotować zarówno siebie jak i dziecko na czekającą rodzinę rewolucję. Co zrobić by zmiana dla maluszka nie była przerażającym szokiem? Jak zachęcić maluszka by spędzał czas w żłobku? Podpowiadamy w artykule.
Do żłobka trafiają już półtoraroczne maluchy. Zazwyczaj są one jeszcze karmione piersią i posiadają bardzo silną więź z matką. Wszelkie zmiany są dla nich bardzo silnym przeżyciem, które potęgują wyrzynające się ząbki. Maluch tylko płaczem może dzielić się z otoczeniem swoim niepokojem, dlatego najmłodsza grupa w żłobku to miejsce gdzie płacz jest na porządku dziennym. Przyzwyczajanie pociechy do nowego miejsca a przede wszystkim do obcych osób powinno odbywać się najwcześniej jak to możliwe. Dzięki temu dziecko nie będzie czuło się tak bardzo przerażone w żłobków, w którym zapachy, smaki, dźwięki i osoby są inne niż w bezpiecznym domu. Maluszek powinien przebywać, więc nie tylko ze swoją mama, ale także innymi dorosłymi osobami. Musi także wcześniej być karmione przez butelkę przynajmniej raz dziennie, dzięki czemu szybciej odnajdzie się w żłobkowej grupie maluszków. W żłobku dzieci nie są ciągle noszone na rękach, dlatego jeśli przyzwyczaisz swoją pociechę, że obserwuje cały czas z twoich rąk, nie ma, co się dziwić, że w żłobku maluszek będzie protestował, gdy będzie musiał przez chwilę poleżeć spokojnie w łóżeczku. Warto zachęcać, więc dziecko do samodzielnej zabawy na kocyku lub edukacyjnej macie. Co ważne niemowlęta przejmują samopoczucie swoich rodziców, jeśli podczas zostawiania dziecka w żłobku będziesz niespokojna maluszkowi udzieli się twoje zaniepokojenie i na pewno będzie płakać.
Tak jak niemowlę musi przyzwyczaić się do nowych warunków, także starsze dziecko musi zrozumieć, że w żłobku panują inne zasady niż w domu. Nic nie zastąpi rozmowy. Ustalenie zasad, oprowadzenie po przedszkolu, rozmowa o niepokojach, innych dzieciach może zdziałać cuda. Zabronione jest straszenie malucha żłobkiem. Może to tylko powiększyć niechęć dziecka do nowego miejsca. Bajki, w których ulubiony bohater naszej pociechy idzie do żłobka mogą się także okazać pożyteczne. Na zakupach pozwól maluszkowi wybrać przedmioty, które będzie miało ze sobą w żłobku. Warto wyposażyć malucha także w jego ulubioną zabawkę, która pomoże mu łatwiej znieść rozstanie z rodzicami.
Przyzwyczajeni jesteśmy do typowego obrazu nieporadnego dwulatka, którego trzeba nakarmić, przebrać czy posadzić na nocniczek. Wyręczanie dziecka ze wszystkich codziennych czynności może spowodować, że maluszkowi trudno będzie odnaleźć się w żłobku. Pociecha sama musi, bowiem zjeść kanapkę czy nabierać jedzonko na łyżeczkę. Jeśli będziesz dziecku pozwalać na samodzielność w domu łatwiej zaakceptuje ono konieczność samodzielnego radzenia sobie w żłobku. Znany wszystkim rodzicom bunt dwulatka musi zostać przynajmniej w części ujarzmiony przed pójściem malucha do żłobka. Im wcześniej wytłumaczysz pociesze, jakie zachowania są akceptowane a jakie nie, tym łatwiej będzie jej odnaleźć się w grupie rówieśników.
Żłobek to nowe miejsce i nowe doświadczenie, nie koniecznie przyjemne dla dziecka. Dlatego maluszek musi czuć spokój i pewność siebie rodziców. Przyzwyczajaj malucha stopniowo do nowego miejsca. Nie wolno jednak uginać się pod prośbami dziecka i pozwolić by chodziło do placówki niesystematycznie. W ten sposób niechęć do nowego miejsca będzie się tylko powiększać. Okazywanie dziecku zainteresowania, akceptacji i miłości na pewno pomoże. Dzięki temu maluszek szybciej się do nowego miejsca przyzwyczai. Jeśli maluch wcześniej chętnie chodził do żłobka, a jego niechęć pojawiła się nagle warto porozmawiać z opiekunką lub poobserwować jak dziecko funkcjonuje w żłobku. Można skonsultować się także z innymi rodzicami. Dzięki temu łatwiej będzie stwierdzić, czy niechęć dziecka do żłobka wynika z tęsknoty za domem, czy jest spowodowana warunkami, jakie panują w placówce.