W przeszłości kiedy lekarze nie znali jeszcze metod rozpoznawania płci dziecka przyszłe mamy starały się same ją odgadnąć na podstawie towarzyszących im objawów ciążowych. Czasami ich gdybania się sprawdzały, a czasami nie. Czy takie metody mają jakieś poparcie naukowe i czy mogą się ciągle aktualne?
Różne zachcianki kulinarne
Płeć dziecka można określić już od 15 – 16 tygodnia ciąży podczas badania USG. Doświadczony lekarz może z bardzo dużym prawdopodobieństwem stwierdzić czy będziemy mieć synka czy córeczkę, jednak zdarza się, że nawet on się myli i prawdę poznajemy dopiero przy porodzie. Istnieje wiele teorii znanych naszym mamom, babciom i prababciom, które pozwalają określić płeć potomka po objawach jakie towarzyszą ciężarnej. Jedną z nich jest rodzaj zachcianek, które mamy w ciąży. W myśl tej teorii jeżeli łakniemy słodyczy, owoców i warzyw to zwiastuje to narodziny dziewczynki. Natomiast jeżeli mamy apetyt na potrawy słone, mięso i produkty kwaśne zwiastuje chłopca. Być może u niektórych mam ta teoria się sprawdziła gdyż mit ten pokutuje do dziś. Z naukowego punktu widzenia nie ma on nic wspólnego z rzeczywistością, gdyż nasz organizm domaga się po prostu sadnika, którego mu brakuje i nie ma to absolutnie związku z płcią dziecka.
Kształt brzuszka
Kolejną teorią na temat rozróżniania płci dziecka w łonie matki jest teza mówiąca o kształcie brzucha. Podobno jeżeli jest on spiczasty i wąski to oznacza chłopca, a jeżeli okrągły i szeroki to dziewczynkę. Podobno też płeć dziecka można rozpoznać po umiejscowieniu płodu, jeżeli brzuszek jest wysoko osadzony to może być to dziewczynka, jeżeli nisko to chłopiec. Te przypuszczenia również można włożyć miedzy bajki. Położenie i kształt brzucha ciężarnej zależą przede wszystkim od jej budowy, genów i ułożenia płodu. Na kształt brzucha ma też wpływ stanu mięsni brzucha i waga przyszłej mamy.
Inne objawy świadczące o płci dziecka
Często słyszy się tez inne teorie na ten temat. Podobno jeżeli kobieta pięknieje w ciąży to urodzi chłopca, natomiast jeżeli traci na urodzie to dziewczynkę. Można tez spotkać się ze stwierdzeniem, iż o tym że poczęło się dziewczynkę świadczą mdłości poranne, huśtawka nastrojów, spanie na prawym boku, pierwszy odczuwalny ruch dziecka z prawej strony. Natomiast poczęcia chłopca maja zdradzać suche dłonie i ociężałość. Również te teorie nie mają poparcia naukowego, zmiany, które zachodzą w organizmie ciężarnej zależą w głównej mierze od hormonów i uwarunkowań genetycznych kobiety.
Czy można zaplanować płeć dziecka?
Skoro po żadnym z objawów towarzyszących ciąży nie można określić płci dziecka to czy można ją zaplanować i zastosować jakąś metodę aby mieć upragnioną córeczkę lub synka? Również w tej kwestii powstało wiele teorii. Jedną z nich jest dostosowanie swojej diety do pożądanej płci dziecka. Podobno jeżeli chcemy mieć córeczkę to przed ciążą powinnyśmy jeść potrawy nabiałowe, słodycze, bogate w magnez i wapń. Natomiast jeżeli marzy nam się synek to powinnyśmy postawić na produkty bogate w sód i potas czyli np. banany, pomidory, cytrus itp. Lekarze nie potwierdzają wpływu takiej diety na płeć dziecka ale podkreślają, że zdrowie, również zdrowa dieta rodziców są bardzo ważne dla poczęcia zdrowego potomka i w ogóle dla zaistnienia samego faktu poczęcia.
Inną kwestią która podobno ma wpływ na płeć potomstwa jest pozycja, w której dochodzi do poczęcia. W myśl tej teorii sposobem na synka ma być pozycja klasyczna z nogami w górze, pozycja kolankowo – łokciowa, na pieska i na jeźdźca. Sprawdzonym sposobem na poczęcie dziewczynki ma być pozycja na boku. Tej teorii także nie potwierdzają lekarze. Potwierdzają natomiast, ze są pozycje w których łatwiej jest zajść w ciążę, należą do nich pozycja kolankowo – łokciowa i klasyczna z nogami oplecionymi wokół ciała partnera.
Jest jeszcze jedna teoria, która o dziwo ma podłoże naukowe i może się sprawdzić! Jest to metoda mówiąca o tym, że jeżeli chcemy począć chłopca powinniśmy się kochać w dniu owulacji, a jeżeli dziewczynkę to cztery dni przed nią. Sposób ten ma swoje uzasadnienie w różnych właściwościach plemników niosących chromosomy męskie i żeńskie. Plemniki posiadające chromosom Y czyli męski są szybkie ale szybko giną, natomiast plemniki z chromosomem X czyli żeńskim są wolniejsze za to żyją znacznie dłużej. Stąd możliwość, że jeśli będziemy się kochać przed owulacją to w momencie, w którym ona nastąpi tylko plemniki z żeńskim chromosomem będą zdolne do zapłodnienia. Poejmując próby poczęcia w dniu owulacji dajemy większą szansę plemnikom męskim, które szybciej docierają do jajeczka. Ze statystyk wiadomo, że nie jest to metoda w 100% pewna, jednak niesie duże prawdopodobieństwo zaplanowania płci dziecka. Aby stwierdzić kiedy dochodzi do owulacji można stosować metodę pomiaru temperatury w pochwie (w dniu jajeczkowania wynosi ona powyżej 37 stopni) i obserwacji śluzu. Pewniejsza jest jednak metoda testów owulacyjnych, które określają poziom hormonu luteinizującego (LH), który wzrasta około 24-48 godzin przed owulacją (za średnią przyjmuje się 36 godzin).
