Zakazujemy, lecz pod wpływem słodkiej miny lub płaczu dziecka ulegamy. Maluszek, potrafi manipulować i wykorzystywać naszą niekonsekwencję. Jak wygląda 34. miesiąc życia dziecka i jak nauczyć malucha przestrzegania reguł, podpowiadamy w artykule.
Rozwój fizyczny malucha w 34. miesiącu życia często wprawia rodziców w osłupienie. Maluch wspina się i wdrapuje na meble. Z krzeseł i taboretów tworzy konstrukcje, po których wspina się po przedmioty, których nie może dosięgnąć. Potrafi zeskoczyć z wysokiego krzesła, biega, skręca na boki a nawet z niewiarygodną prędkością zmienia kierunek biegu o 180 stopni. Szaleństwa malucha mogą skończyć się naprawdę tragicznie, gdyż nie potrafi on przewidzieć skutków swojego działania. Dlatego miej oczy dookoła głowy i przenieś wszystkie niebezpieczne przedmioty o półkę wyżej w kuchni czy łazience. Motoryka mała dziecka też jest doskonale rozwinięta. Pociecha bez problemu układa różne konstrukcje z klocków, czy radzi sobie z coraz mniejszymi puzzlami. Maluch nie rozstaje się z kredkami i pędzlami, których używanie jeszcze bardziej usprawnia jego małe paluszki i raczki. Nie panikuj, jeśli maluch trzyma przedmioty w lewej ręce i nie przestawiaj na siłę by trzymało w prawej. Jeśli zauważysz, że ząbki malucha zaczynają się psuć, koniecznie odwiedź dentystę.
Dzieci w tym wieku lubią postawić na swoim. Czasami na złość rodzicom. Wszystko po to by zwrócić na siebie uwagę. Dalej jego ulubiona zabawa polega na „udawaniu” dorosłych. Maluszek jest więc mamą, panią z przedszkola lub sprzedawcą w sklepie. Dzięki temu, choć w zabawie może czuć się duży i ważny. Jak najczęściej baw się razem z dzieckiem. Udawaj małego dzidziusia, które trzeba nakarmić, dokazującego przedszkolaka lub kupującego w sklepie klienta. Psycholodzy zaznaczają, że wcielanie się w role dorosłych jest ważnym elementem dorastania maluszka. Gdy w domu pojawi się młodszy braciszek lub siostrzyczka starsze dziecko zaczyna zachowywać się jak niemowlak, sepleni lub chce nosić pieluszkę. Nie zawsze rola starszego brata lub siostry jest bezboleśnie przez malucha przyjmowana i akceptowana.
W 34. miesiącu życia maluszek z coraz większa satysfakcją liczy przedmioty w swoim otoczeniu. Wykorzystaj fascynację dziecka liczbami i ucz je liczyć coraz więcej przedmiotów. Wspólnie liczcie sztućce, kupione ziemniaki, kubeczki w półce czy misie na łóżku. Dziecko opowie ci z przyjemnością ciekawą historyjkę. Uwielbia także słuchać opowieści o tym jak był malutkim bobasem. Jeśli do opowieści dodasz zdjęcia lub filmiki pociecha będzie słuchała z uwagą nawet kilkanaście minut. Warto czytać maluszkowi przed snem lub opowiadać mu bajki. Z czasem zapamięta ono historię i samo będzie mogło ją opowiedzieć. Wspólnie z dzieckiem stwórz mini teatrzyk, którego występ po obiedzie obejrzy cała rodzina. Doskonałą zabawa dla wszystkich gwarantowana.
Uśmiech na twarzy dziecka jest dla wszystkich rodziców najważniejszy. Choć mamy wobec dziecka pewne wymagania, stawiamy granice, nie pozwalamy lub zakazujemy to często płaczący maluch jest w stanie skruszyć naszą konsekwencję. Okazuje się jednak, że takie zachowanie nie zawsze jest dla dziecka dobre. Stawiane przez rodzica granice, ustalane reguły, nakazy i zakazy sprawiają, że maluch żyje w uporządkowanym i bezpiecznym świecie. Takie warunki są dziecku niezbędne do rozwoju. Nie oznacza to jednak, że pociecha z radością przyjmie wszystkie ustalone przez nas reguły. Sprzeciwianie się i stawianie na swoim służy podkreśleniu niezależności malucha. Zadanie rodzica polega na pokazaniu dziecku jak zachowywać się w nowych dla niego sytuacjach. Choć wydaje się to wam teraz bardzo odległe, to nauka odpowiedzialności za własne zachowanie i działania, potrzebna w przyszłości, powinna rozpocząć się najwcześniej jak to możliwe.
Od rodziców dziecko musi dowiedzieć się, że w kinie zachowujemy się cicho, w parku nie śmiecimy, a na powitanie mówimy- dzień dobry. Gdy wytłumaczysz maluchowi i powtórzysz kilka razy te zasady możesz ich dopiero od niego wymagać. Pamiętaj jednak by twoje komunikaty były możliwie najkrótsze i jasne, gdyż takie najszybciej pociecha zapamięta. Może zapytać także, „dlaczego” ma się zachowywać tak a nie inaczej. Wyjaśnij wtedy, że zabawa nożem jest niebezpieczna, bo nóż jest ostry i może skaleczyć, a kalosze trzeba zakładać, bo inaczej przemakają buty i ma się katar. Pamiętaj także, że wszyscy słysząc na początku zdanie „nie” reagują bardzo negatywnie. Podobnie dziecko. Zamiast powiedzieć „Nie rozrzucaj papierków po cukierkach na podłodze”, powiedz- „Wrzuć papierki po cukierkach do kosza”. Dziecko jest doskonałym obserwatorem, jeśli dajecie mu jakieś zakazy sami także musicie się do nich stosować. Nagradzaj dobre zachowania dziecka, ale nie popadaj w przesadę, każde proszę i dziękuję nie musi kończyć się pochwałą ze strony rodzica. Jeśli zachowanie dziecka jest na tyle naganne, że wymaga kary, musi być ona adekwatna do popełnionego przez malucha przewinienia i nie wolno jej odraczać w czasie.
Czasami najlepszą karą jest poniesienie konsekwencji swojego zachowania. Gdy maluch biega a wy ostrzegacie go, że zaraz się przewróci, pozwólcie by rzeczywiście się przewrócił, oczywiście, jeśli nie będzie to zbyt zagrażało zdrowiu i życiu malca. Konsekwentne zachowanie wobec trzylatka przyniesie jednak na pewno rezultaty w przyszłości. Nigdy nie każ dziecka klapsem. Dziecko czuje się wtedy upokorzone i złe. Uczy się także tego, że silniejszy może bić słabszego. Zamiast tego spróbuj zrozumieć pociechę i pomóc jej zapanować nad emocjami. Pamiętaj, że każda nauka trwa. Minie sporo czasu zanim maluch uzna wasze reguły i zasady za naturalne i oczywiste.