Od momentu zapisania dziecka do przedszkola rodzice starają się by ich pociechy chodziły na jak największa ilość zajęć dodatkowych, po to by się mogło wszechstronnie rozwijać. Dopóki nie jest obarczone presją ze strony rodziców, to doskonała forma spędzania czasu i poznawania świata. Po przedszkolu przychodzi czas na szkołę i tu zabawa się przeważnie kończy, wszystko jest niby podobne, ale jednak pojawiają się wymagania ze strony nauczycieli i rodziców. Zdarzają się takie sytuacje, że dziecko nie jest w stanie sobie poradzić z wymaganiami otoczenia lub wysoko ustawioną poprzeczką przez rodziców i zaczyna się źle uczyć. Jak sobie poradzić z tą sytuacją?
Pragnienia rodziców a dziecka?
Na początku rozważań związanych z problemami dziecka w szkole powinniśmy zacząć od samych siebie. Zastanówmy się, czy przypadkiem nasze pragnienia nie rozmijają się z tymi dziecka. Dziecko, które słyszy od rodziców, że np. zajęcia taneczne są bardzo ważne, bo w przyszłości będzie mogło zostać tancerzem, a nie będzie tego w ogóle lubiło, będzie bało się powiedzieć rodzicom, że tego lubi w obawie przed zawiedzeniem ich ambicji. Każde dziecko jest inne i warto mu pozwolić by zajmowało się swoja pasją i je rozwijało, nasz rola powinna sprowadzać się do odkrycia jakie co sprawia naszemu dziecku radość. Nie każdy musi być orłem z matematyki, bo może być dużo lepszym z przedmiotów humanistycznych, dlatego jeśli dziecko nie radzi sobie z matematyką nie krzyczmy na nie i nie wymagajmy nie wiadomo czego, bo nie każdy z nas jest umysłem ścisłym. Warto mu również pomóc zrozumieć, to z czym sobie nie radzi, być może potrzebuje tylko więcej czasu. Starajmy się je wspierać i dodawać otuchy, zamiast ciągle wymagać, mówmy dziecku, że w nie wierzymy i w razie jakiejkolwiek potrzeby zawsze mu pomożemy.
Jak pomóc?
Kluczem do większości problemów jest rozmowa. Nie każde dziecko jest na tyle otwarte, by rozmawiać o swoich problemach, dlatego starajmy się pokazywać im, że interesuje nas co się u nich dzieje. Rozmawiajmy z dziećmi o tym co się wydarzyło w danym dniu w szkole, czego się nauczyło albo w co się bawiło z rówieśnikami. Pozwólmy dziecku, by to ono opowiadało i okazujmy mu takie samo zainteresowanie jakie dajemy osobom dorosłym. Dobrze jest też wspominać jak to się kiedyś było uczniem i jakie miało przeżycia w szkole. Dziecko w ten sposób poczuje się pewniej, bo będzie wiedziało, że i rodzic kiedyś dostał ocenę niedostateczną lub nie odrobił pracy domowej. Starajmy się pomagać naszym pociechom w lekcjach. Trzymajmy się blisko, gdy dziecko odrabia pracę domową, by w razie potrzeby mu pomóc, ale nie bądźmy natrętni i nie pomagajmy na siłę. Gdy dziecko wykona dobrze zadanie lub przyniesie dobrą ocenę, pochwalmy je i pokażmy mu, że doceniamy jego trud włożony w przygotowanie się do zajęć szkolnych. Musimy też pilnować by dziecko odrabiało lekcje o stałych porach, dzięki temu nauczy się systematyczności, co pomoże mu w budowaniu swojej pewności siebie.
Akceptujmy
Nie starajmy się zmuszać dzieci do tego na co nie mają ochoty. Nie zmuszajmy ich do chodzenia na kilkanaście zajęć naraz, bo dziecko też musi mieć trochę czasu dla samego siebie. Nie koncentrujmy się na tym jakie przynosi oceny, a na tym jaki trud wkłada w przygotowanie się do zajęć, oceny nie są odzwierciedleniem jaką wiedzę posiada nasza pociecha. Poświęćmy mu maksimum czasu i pomagajmy w nadrabianiu zaległości, ale miejmy spokoje podejście i nie wymagajmy by od razu pojęło cały materiał. Systematycznie i małymi kroczkami wraz z dzieckiem dojdźmy do opanowania całego materiału.